Prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich "na gorąco" podsumował starty Polaków na igrzyskach olimpijskich w Tokio. "Mam mieszane uczucia" - powiedział w rozmowie z Beatą Oryl-Stroińską z TVP Sport.

Na igrzyskach wystąpiło sześć naszych osad. Medal zdobyła jedna - czwórka podwójna kobiet (Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann) wywalczyła srebro. 0,3 sekundy do trzeciego miejsca zabrakło czwórce podwójnej mężczyzn (Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Fabian Barański). Z kolei dwójka podwójna mężczyzn (Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup) oraz czwórka bez sterniczki (Maria Wierzbowska, Olga Michałkiewicz, Monika Chabel i Joanna Dittmann) zakończyli zmagania na szóstej pozycji. Do finałów A nie udało się awansować czwórce bez sternika (Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda, Marcin Brzeziński i Michał Szpakowski) i dwójce podwójnej wagi lekkiej mężczyzn (Jerzy Kowalski i Artur Mikołajczewski). Pierwsza z tych załóg zakończyła igrzyska na siódmym, a druga na ósmym miejscu.

"Mam mieszane uczucia, z jednej strony jest ogromna radność z medalu, a z drugiej ogromny niedosyt, bo dwie czwórki męskie są na poziomie medalowym. Jednak takie są igrzyska. Cieszy mnie to, że każda osada była dobrze przygotowana" - ocenił Ryszard Stadniuk.

fot. PAP/Leszek Szymański

Podczas mistrzostw świata w Linzu Polacy wywalczyli sześć kwalifikacji olimpijskich. Wówczas zakończyliśmy regaty z czterema medalami. "W Austrii szczęście nam sprzyjało, a w Tokio tego szczęścia nam zabrakło" - stwierdził krótko prezes PZTW.

Na torze Sea Forest Waterway były bardzo trudne warunki do wiosłowania. Organizatorzy byli zmuszeni zmienić harmonogram zawodów - z powodu tajfunu w poniedziałek i wtorek nie udało się rozegrać regat. W środę też była duża fala, o czym przekonały się Niemki z czwórki podwójnej - złapały "raka" w końcówce i przegrały medal.

"W jednym biegu zyskaliśmy, w innym straciliśmy przez warunki pogodowe, ale takie rzeczy trzeba brać pod uwagę przy dyscyplinie, która rozgrywana jest na zewnątrz. Naszą kadrę stać było na więcej, ale cieszę się z tego, co osiągnęła" - podsumował Ryszard Stadniuk.

>>>ZOBACZ WYWIAD Z RYSZARDEM STADNIUKIEM W TVP SPORT<<<